Mam
tłustą cerę i cały czas szukam kremu idealnego. Poprzedni matujący produkt, którego używałam, czyli krem od Tołpy (pisałam o nim TUTAJ), już się skończył. Dlatego wróciłam już kolejny raz do Ziaji i jej kremu matującego 25+.
Potrzebuję matu, zmniejszenia porów, pozbycia się zaskórników. Jednocześnie nie chcę, aby taki produkt zbyt mocno wysuszył moją skórę. Właśnie takie obietnice składa Ziaja (KLIK) w swoim kremie na dzień skierowanym do kobiet po 25 roku życia. Krem z założenia ma matować, absorbować nadmiar sebum. Matuje, jednak nie do końca. Używam go pod podkład lub w połączeniu z samym pudrem.
Potrzebuję matu, zmniejszenia porów, pozbycia się zaskórników. Jednocześnie nie chcę, aby taki produkt zbyt mocno wysuszył moją skórę. Właśnie takie obietnice składa Ziaja (KLIK) w swoim kremie na dzień skierowanym do kobiet po 25 roku życia. Krem z założenia ma matować, absorbować nadmiar sebum. Matuje, jednak nie do końca. Używam go pod podkład lub w połączeniu z samym pudrem.
Po jego nałożeniu moja
skóra jest jednocześnie dobrze nawilżona, ale nie zapchana.
Zauważyłam także niewielką poprawę w sferze zaskórników.
Są nadal, ale jakby mniej widoczne.
Moim zdaniem idealnie sprawdza się w okresie jesienno - zimowym, dzięki właściwością nawilżającym.
Konsystencja
kremu jest przyjemna, zapach delikatny.
Cena to około 10 zł. Niewiele, a sam krem jest dobrą alternatywa dla drogich odpowiedników. Nie zdziała cudów, ale
zrobi to, co ma wpisane w swoje zadania.
Co
myślicie o produktach tego typu? Używałyście kremu na dzień do
twarzy od Ziaji? Ciekawa jestem ich kremów BB dla cery tłustej.
Macie jakieś doświadczenia z nimi związane?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz