Mój wielki ulubieniec od Garniera (KLIK), którego zużyłam już 4 buteleczki.
Zazwyczaj po każdej robię przerwę na coś nowego, ponieważ mimo że jest tym ulubionym, wciąż szukam czegoś "łał".
Tonik zawiera ekstrakt z winogron i prowitaminę B, które usuwają pozostałości makijażu, zanieczyszczenia. Producent mówi, że odświeża i to prawda. Nie powoduje u mnie żadnych reakcji alergicznych ani nie pozostawia uczucia ściągnięcia.
Tonik charakteryzuję się również przyjemnym, delikatnym zapachem. Myślę, że jest to ważny element, ponieważ całą pielęgnację twarzy traktuję nie tylko jako obowiązek, ale również jak dobrą zabawę, czas relaksu i oderwania się od świata wokół mnie.
Osobiście stosuję go po umyciu / oczyszczeniu twarzy, a przed nałożeniem kremu. Niewielką ilością produktu, nasączam wacik i przecieram twarz lub niedużo wlewam na dłoń i wklepuję.
Lubicie toniki Garniera?
aga
*wpis niesponsorowany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz