wtorek, 4 kwietnia 2017

PHONE MIX # 3 / 17

























LUTY 
Minął expresowo. Miesiąc ciszy na blogu. Bardzo nieplanowanej, tym bardziej, że w mojej głowy powstają codziennie nowe posty. Coraz więcej z nich przechodzi po przez klawiaturę komputera, w poszczególne zakładki i już oczekują na swoją publikację. 
Luty 2017 roku był u mnie miesiącem mega pracowitym zawodowo. Wiele projektów musiałam domknąć w ostatnich tygodniach, tudzież Blog nieco na tym ucierpiał. Po za pracą, lutowy czas minął nam na licznych spacerach. Takich krótkich po pobliskim parku i tych dalszych i długich po plaży.Pogoda istnie w "szkocką kratkę" -  ciepło do 15 stopni, słonecznie, następnie sztormowo i śnieżnie, w końcu mroźnie. 

MARZEC 
Podobnie jak drugi miesiąc roku, ten także uciekł mi przez palce. Pracowity. Wypełniony po brzegi licznymi obowiązkami, planowaniem, ale także odpoczywaniem. Dopadła mnie niemoc, połączona z przesileniem wiosennym. Pomógł mi dłuższy dzień, cieplejsza aura za oknem, morze i spora dawka muzyki (w tym temacie mam niesamowitą Perełkę i wkrótce podzielę się nią z Wami!). 

W Szkocji już w pełni wiosna, a w głowie mam już lato! A Wy? Jak wasz luty i marzec?





        


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz